📞 668 434 020
Lifting rzęs w Szczecinie - efekt zabiegu przed i po w studio Agaty Maślak

LIFTING RZĘS SZCZECIN

element dekoracyjny

Marzysz o naturalnie podkręconych, gęstszych i ciemniejszych rzęsach bez konieczności codziennego używania zalotki? Lifting rzęs to zabieg dla Ciebie. Twoje naturalne rzęsy zostaną pięknie uniesione od nasady, co optycznie je wydłuży i otworzy oko.

Efekt spektakularnego, ale wciąż naturalnego spojrzenia, utrzymuje się od 4 do nawet 9 tygodni, w zależności od cyklu życia Twoich rzęs.

ZOBACZ, JAK TO DZIAŁA

Lifting Rzęs od A do Z

element dekoracyjny

Chcesz dowiedzieć się więcej o procesie, bezpieczeństwie i faktach dotyczących liftingu rzęs? Zobacz wideo, które wyjaśnia wszystko, co powinnaś wiedzieć przed podjęciem decyzji.

Miniatura wideo - Lifting Rzęs: Prawda o Trendzie
Transkrypcja wideo

[00:00] Lifting rzęs, pewnie każdy o tym słyszał, prawda? To jeden z tych zabiegów, które dosłownie podbiły świat beauty. Obietnica jest prosta: idealne rzęsy na wiele tygodni, bez grama wysiłku. Brzmi jak marzenie, ale czy za tą wizją perfekcyjnego spojrzenia nie kryje się coś więcej? Spróbujmy zajrzeć za kulisy tego trendu.

[00:18] I tu, no cóż, dochodzimy do sedna. Bo z jednej strony mamy ten wspaniały obrazek, to hasło "I woke up like this", czyli budzę się i wyglądam świetnie, a z drugiej mamy do czynienia z całkiem skomplikowaną procedurą chemiczną. I to w okolicy oczu, czyli miejscu, które jest niesamowicie delikatne. Właśnie ten kontrast jest kluczowy, żeby to wszystko dobrze zrozumieć.

[00:40] Dobra, to zanurzmy się na chwilę w tej obietnicy. Cały ten magnetyzm liftingu rzęs bierze się z idei tak zwanego 'low-maintenance beauty'. Chodzi o to, żeby wyglądać po prostu dobrze, świeżo, elegancko, bez spędzania masy czasu przed lustrem każdego ranka.

[00:55] A co to konkretnie oznacza w praktyce? No cóż, rzęsy są uniesione od samej nasady, przez co od razu wydają się dłuższe i pełniejsze. Co więcej, ten efekt trzyma się od 4 do nawet 9 tygodni. Jest wodoodporny, nic się nie rozmazuje. W skrócie, można zapomnieć o zalotce i zaoszczędzić naprawdę sporo czasu.

[01:16] Okej. Obietnica brzmi świetnie. Ale teraz przejdźmy do rzeczywistości. Bo najlepszym sposobem, żeby opisać lifting rzęs, nie jest porównanie go do jakiejś super zalotki. To jest, uwaga, trwała ondulacja. Dokładnie taka sama, jaką robi się na włosach. To po prostu czysta chemia.

[01:35] I to słowo klucz to 'chemicznie'. Lifting rzęs to zabieg, który w sposób fundamentalny, choć półtrwały, zmienia wewnętrzną strukturę włosa. To nie jest więc mechaniczne podkręcenie na chwilę, a chemiczna przebudowa, która nadaje rzęsom zupełnie nowy, utrwalony na długo kształt.

[01:53] Jak to dokładnie działa? To proces dwuetapowy. Najpierw specjalny roztwór, powiedzmy, rozluźnia wewnętrzną strukturę rzęs, rozrywa tak zwane mostki dwusiarczkowe. Dzięki temu stają się one super plastyczne. Potem układa się je na specjalnej silikonowej formie i nakłada drugi roztwór, który te mostki odbudowuje, ale już w nowym, podkręconym kształcie. I voila, mamy efekt.

[02:17] Skoro wiemy, że to chemia, to od razu nasuwa się pytanie o bezpieczeństwo. I tu dochodzimy do czegoś, co może być dla wielu osób sporym zaskoczeniem. Okazuje się, że największym ryzykiem wcale nie jest sam produkt. Jest nim człowiek, który wykonuje zabieg.

[02:33] Błąd ludzki może mieć tu naprawdę poważne konsekwencje. Mówimy o czymś, co nazywa się przetworzeniem rzęs. To w zasadzie ich spalenie. Stają się kruche, łamliwe, po prostu zniszczone. Oprócz tego w grę wchodzą oparzenia chemiczne, silne reakcje alergiczne, a jeśli ktoś nie dba o higienę, nawet groźne infekcje oka.

[02:52] A skoro już jesteśmy przy alergiach, warto posłuchać, co mówi dr Purnima Patel. Podkreśla ona, że nadwrażliwość na składniki preparatów może pojawić się w każdej chwili. Nawet jeśli ktoś robił lifting 10 razy i wszystko było w porządku, za 11 razem może wystąpić reakcja alergiczna. Nasz organizm jest po prostu nieprzewidywalny.

[03:14] Ale jest jeszcze jedno ryzyko, o którym prawie nikt nie mówi, a które jest naprawdę poważne. Okazuje się, że ekstremalnie podkręcone rzęsy mogą zaburzać wyniki badań okulistycznych. Na przykład podczas badania pola widzenia w kierunku jaskry, rzęsy mogą fizycznie zasłaniać obraz, co może być zinterpretowane jako objaw choroby. A to prosta droga do błędnej diagnozy.

[03:37] No dobrze, a co z tymi wszystkimi zestawami do samodzielnego liftingu w domu? Cóż, tutaj eksperci są absolutnie jednomyślni. Jeden z nich określił to wprost: 'to jest jak gra w rosyjską ruletkę z własnymi oczami'. Ryzyko trwałego uszkodzenia wzroku czy poparzenia chemicznego jest po prostu zbyt duże, by w ogóle brać tu pod uwagę.

[03:57] Załóżmy jednak, że zabieg został wykonany w profesjonalnym salonie. Czy to już koniec? Absolutnie nie. Teraz tak naprawdę piłka jest po stronie klienta. A kluczowe są pierwsze dwie doby po zabiegu.

[04:09] Przez pierwsze 24, a najlepiej 48 godzin, ten nowy, podkręcony kształt rzęs wciąż się utrwala. Dlatego tak ważne jest, żeby w tym czasie unikać absolutnie wszystkiego, co mogłoby im zaszkodzić: wody, pary, sauny, makijażu. To jest takie krytyczne okno, w którym bardzo łatwo można zepsuć cały efekt.

[04:29] A co po tym czasie? No właśnie. Tu krąży bardzo niebezpieczny mit. Niektórzy twierdzą, że okolic oczu po liftingu w ogóle nie powinno się myć. Eksperci nazywają to wprost okropną radą. Dlaczego? Bo brak higieny to prosta droga do namnażania się bakterii i poważnych infekcji, na przykład zapalenia brzegów powiek. Delikatne mycie po 48 godzinach jest absolutnie niezbędne.

[04:55] Okej, mamy już całkiem sporo informacji. Spróbujmy to teraz wszystko zebrać i podsumować. Czas na ostateczny werdykt i zważenie wszystkich za i przeciw.

[05:05] Zobaczmy. Po stronie plusów mamy ten piękny, naturalny wygląd, długotrwały efekt i niesamowitą wygodę na co dzień. Ale po stronie minusów mamy fakt, że to jest proces chemiczny tuż przy oku. Do tego sukces w 100% zależy od umiejętności specjalisty, no i dochodzi to ryzyko podrażnień czy alergii, a także ścisłe zasady pielęgnacji.

[05:25] Jaki z tego wszystkiego płynie wniosek? W gruncie rzeczy jest on bardzo prosty. Lifting rzęs może być naprawdę fantastycznym, a co najważniejsze, bezpiecznym zabiegiem. Ale pod jednym, absolutnie kluczowym warunkiem: musi go wykonać wykwalifikowana, doświadczona osoba, która używa sprawdzonych, wysokiej jakości produktów. Tu po prostu nie ma miejsca na żadne kompromisy.

[05:49] I to wszystko prowadzi nas do takiego szerszego pytania, nad którym warto się zastanowić. W dzisiejszym świecie beauty, gdzie technologia daje nam coraz większe możliwości, gdzie tak naprawdę przebiega granica między bezpiecznym ulepszaniem wyglądu, a podejmowaniem zbędnego ryzyka?

DOŚWIADCZENIE I ZAUFANIE

Twoje Spojrzenie w Rękach Eksperta

element dekoracyjny
Agata Maślak - certyfikowana stylistka rzęs i brwi w Szczecinie

Nazywam się Agata Maślak i jestem certyfikowaną stylistką rzęs i brwi z wieloletnim doświadczeniem. Bezpieczeństwo i satysfakcja moich klientek to dla mnie absolutny priorytet. Pracuję wyłącznie na najwyższej jakości, sprawdzonych i bezpiecznych produktach renomowanych marek. Każdy zabieg wykonuję z najwyższą precyzją, dbając o Twój komfort i spektakularny efekt końcowy.

Zaufaj mojej wiedzy i poczuj się wyjątkowo!

POSŁUCHAJ EKSPERTA

Wszystko o Liftingu Rzęs w Pigułce

element dekoracyjny

Nie masz czasu czytać? Odsłuchaj rozmowę, w której szczegółowo omawiamy wszystkie aspekty liftingu rzęs – od techniki, przez efekty, aż po bezpieczeństwo i porównanie z przedłużaniem.

Odsłuchaj rozmowę o liftingu rzęs

Kliknij, aby rozpocząć odtwarzanie

Pokaż/Ukryj pełną transkrypcję

Mężczyzna: Cześć! Dziś przyjrzymy się bliżej tematowi, który obiecuje takie spojrzenie, wiesz, jak z reklamy, i to bez wysiłku każdego ranka. Mówię o liftingu rzęs.

Kobieta: Mhm.

Mężczyzna: No bo wszędzie o tym słychać, prawda? Że rzęsy podkręcone, uniesione, takie otwarte oko i to wszystko bez tej codziennej walki z zalotką. No brzmi jak marzenie.

Kobieta: Brzmi świetnie, to prawda.

Mężczyzna: Ale właśnie, czy to na pewno jest takie proste i bezpieczne? Mamy dzisiaj sporo, wydaje mi się, ciekawych materiałów. Są artykuły, przewodniki, porównania, głównie od profesjonalnej stylistki rzęs ze Szczecina, z Agata Maślak Makeup Studio.

Kobieta: Tak, to fajne źródło, bo daje wgląd od strony praktyka.

Mężczyzna: Dokładnie. Ktoś, kto robi to na co dzień.

Kobieta: Tak. I naszym celem dzisiaj jest, no, rozłożyć ten lifting na czynniki pierwsze. Chcemy razem zrozumieć, czym ten zabieg tak naprawdę jest, co można nim osiągnąć, ale też, i to jest bardzo ważne, jakie niesie ze sobą ryzyko.

Mężczyzna: Mhm.

Kobieta: No i porównamy go też z tym drugim popularnym zabiegiem, czyli przedłużaniem rzęs. Zobaczymy też, jak to wygląda na świecie. Ogólnie chodzi o to, żeby mieć taki pełny obraz i móc świadomie podjąć decyzję, czy to jest coś dla nas.

Mężczyzna: Super. To od tego zacznijmy. Lifting rzęs – co to jest tak naprawdę? Bo myślę, że od razu warto powiedzieć, to nie jest to samo co przedłużanie, tak?

Kobieta: Absolutnie nie, to kluczowa różnica. Lifting to zabieg, który działa, no, wyłącznie na naszych naturalnych rzęsach. Tu niczego nie doklejamy, żadnych sztucznych włosków.

Mężczyzna: Okej.

Kobieta: Czasem mówi się o tym "trwała na rzęsy", bo idea jest trochę podobna. Chodzi o chemiczne ukształtowanie, a potem utrwalenie nowego kształtu rzęs, takiego podkręconego, uniesionego od nasady. I to jest zabieg semi-permanentny, czyli półtrwały.

Mężczyzna: Czyli mówisz chemia? Jak to działa tak od strony technicznej?

Kobieta: Dokładnie, to jest proces chemiczny. Zazwyczaj używa się dwóch, czasem trzech głównych preparatów. Pierwszy, często zawierający kwas tioglikolowy, działa jak taki, powiedzmy, zmiękczacz.

Mężczyzna: Mhm.

Kobieta: Rozrywa wiązania we włosie, te odpowiedzialne za jego kształt i sprawia, że rzęsa staje się podatna na modelowanie. Wtedy nawija się ją na specjalne silikonowe wałeczki albo formy.

Mężczyzna: Mhm, takie małe wałeczki.

Kobieta: Tak, dobiera się ich rozmiar i kształt i nadaje się rzęsom ten pożądany łuk. Potem nakłada się drugi preparat, często na bazie nadtlenku wodoru, który działa jak utrwalacz, odbudowuje te wiązania i utrwala nowy kształt.

Mężczyzna: Czyli trochę jak robienie loków, tylko w wersji mini?

Kobieta: Dokładnie tak. Tylko na mini skale i oczywiście przy użyciu dużo delikatniejszych środków, bo pracujemy blisko oka.

Mężczyzna: Okej, rozumiem. A efekt, co dostajemy po takim zabiegu? Bo obietnice są, no, spore.

Kobieta: Główny efekt to jest to wizualne uniesienie i podkręcenie rzęs od nasady. Przez to one wydają się dłuższe, gęstsze, chociaż fizycznie ich długość się nie zmienia.

Mężczyzna: Czyli taka iluzja optyczna trochę?

Kobieta: Tak, ale bardzo efektywna. Spojrzenie staje się bardziej, wiesz, otwarte, wyraziste, takie świeższe. I co ważne, co też podkreślają te materiały, efekt trzyma się przez cały cykl życia rzęsy, czyli zazwyczaj od 4 do nawet 9 tygodni.

Mężczyzna: 4 do 9 tygodni bez używania zalotki? To naprawdę brzmi jak wygoda.

Kobieta: I to jest chyba jeden z głównych powodów tej popularności. Wiesz, to się idealnie wpisuje w ten globalny trend 'low maintenance beauty'.

Mężczyzna: Czyli piękno przy małym wysiłku.

Kobieta: Dokładnie. Ta estetyka "obudziłam się taka piękna", naturalność, no i oszczędność czasu rano, to wszystko przyciąga. A do tego nie ma sztucznych rzęs, nie ma kleju, co dla wielu osób jest dużym plusem.

Mężczyzna: Okej. Czyli w skrócie podkręcamy to, co dała natura, nic nie doklejamy. Brzmi bardzo naturalnie. Ale co konkretnie można tym liftingiem osiągnąć? Jakie są te, nazwijmy to, supermoce, o których piszą w materiałach tej stylistki ze Szczecina?

Kobieta: No właśnie. Największą zaletą jest ta naturalność. Podkreślamy urodę naszych własnych rzęs, wydobywamy ich potencjał. Efekt jest zazwyczaj subtelny, taki elegancki, nieprzerysowany, ale co ciekawe, wcale nie musi być zawsze taki sam.

Mężczyzna: A samo?

Kobieta: Doświadczona stylistka potrafi ten efekt personalizować, dopasować go.

Mężczyzna: W jaki sposób?

Kobieta: Przez te wałeczki, o których mówiłaś.

Mężczyzna: Tak, dokładnie.

Kobieta: Dobiera się rozmiar i kształt tej silikonowej formy, na którą nawijamy rzęsy. Bierze się pod uwagę długość naturalnych rzęs, kształt oka klientki, no i jej oczekiwania. W materiałach wspomina się nawet o takich konkretnych stylach. Coś ciekawe.

Mężczyzna: Jakie na przykład?

Kobieta: Na przykład jest Soft Natural Lift, czyli taki bardzo delikatny, naturalny efekt. Jest Doll Eye Lift, który mocniej podkręca rzęsy na środku powieki, dając taki efekt oka lalki, maksymalnie otwierając spojrzenie.

Mężczyzna: Mhm.

Kobieta: Albo Cat Eye Lift, który skupia się na uniesieniu rzęs w zewnętrznych kącikach dla takiego bardziej kociego, zalotnego spojrzenia.

Mężczyzna: O, czyli jest w czym wybierać. A co z tą wygodą na co dzień? Bo obiecuje się, że po liftingu rzęsy są właściwie bezobsługowe. Prawda to?

Kobieta: Prawda. Jest jeden bardzo ważny warunek. Przez pierwsze 24, a najlepiej 48 godzin po zabiegu, trzeba unikać wody.

Mężczyzna: Aż tyle?

Kobieta: Tak. Trzeba unikać moczenia rzęs, pary wodnej, sauny, basenu. To jest ten czas, kiedy nowy kształt się chemicznie utrwala. Ale po tym czasie faktycznie jest bardzo wygodnie. Rzęsy stają się odporne na wodę, pot, łzy. Można zapomnieć o zalotce.

Mężczyzna: To duża ulga, zwłaszcza rano.

Kobieta: Oj tak.

Mężczyzna: A makijaż? Co z tuszem do rzęs? Można malować?

Kobieta: Jak najbardziej. Po tych pierwszych 24-48 godzinach śmiało można używać tuszu. Co prawda niektóre stylistki polecają formuły bezolejowe albo wodne, bo teoretycznie mogą one trochę przedłużyć trwałość efektu liftingu, ale generalnie nie ma przeciwwskazań.

Mężczyzna: Czyli nie trzeba rezygnować z ulubionego tuszu.

Kobieta: Raczej nie. Co więcej, w tych materiałach zachęca się nawet do stosowania odżywek i serum do rzęs, na przykład takich z peptydami. One nie tylko pielęgnują rzęsy po tym zabiegu chemicznym, ale mogą też jakby wzmocnić efekt liftingu, no bo zdrowsze rzęsy po prostu lepiej wyglądają.

Mężczyzna: Czytałem też w tych materiałach ze Szczecina o takich zabiegach łączonych. Lifting plus coś jeszcze. Co to jest?

Kobieta: Tak, to są dosyć popularne opcje. Najczęściej chyba spotyka się lifting plus tint.

Mężczyzna: Tint, czyli co?

Kobieta: Czyli po prostu farbowanie rzęs henną. To jest świetne rozwiązanie, zwłaszcza dla osób z jasnymi rzęsami, bo przyciemnia je aż po same końce, które często są jaśniejsze. Daje taki efekt, jakby rzęsy były delikatnie pomalowane tuszem, ale 24 godziny na dobę.

Mężczyzna: Fajne.

Kobieta: A ten tajemniczy "botoks na rzęsy"? Przyznam, że nazwa brzmi trochę groźnie.

Kobieta: Spokojnie, to jest tylko taka chwytliwa nazwa marketingowa. Zupełnie nie ma nic wspólnego z toksyną botulinową i zastrzykami, które znamy z medycyny estetycznej.

Mężczyzna: Uff.

Kobieta: Chodzi tu o nałożenie na sam koniec zabiegu liftingu takiej specjalnej, bardzo bogatej maski odżywczej. Ona zwykle zawiera składniki typu kolagen, kwas hialuronowy, keratynę, witaminy, olejki.

Mężczyzna: Czyli taki koktajl wzmacniający?

Kobieta: Dokładnie. Taki zastrzyk odżywienia. Ma za zadanie głęboko nawilżyć, wzmocnić i też lekko pogrubić rzęsy po tym zabiegu chemicznym.

Mężczyzna: A sama keratyna? Czasem widzi się reklamy typu "lifting keratynowy". To też jest jakiś specjalny dodatek?

Kobieta: Wiesz co, z tego co czytamy w tych materiałach, keratyna, czyli to białko, które buduje nasze włosy i rzęsy, jest często po prostu standardowym składnikiem dobrych, profesjonalnych produktów do liftingu.

Mężczyzna: Aha, czyli to nie jest coś ekstra.

Kobieta: Niekoniecznie. Jej dodatek, zwłaszcza w tych preparatach utrwalających albo w tej końcowej odżywce typu botoks, pomaga odbudować strukturę włosa. Więc to raczej nie jest jakiś luksusowy dodatek, a bardziej element świadczący o tym, że używane są po prostu dobrej jakości produkty.

Mężczyzna: Okej, czyli brzmi to naprawdę świetnie, naturalnie, wygodnie, można nawet odżywić rzęsy przy okazji, ale, jak to zwykle bywa, pewnie jest jakieś "ale", jakieś minusy, ryzyka? Bo jednak mówimy o chemii stosowanej bardzo blisko oczu.

Kobieta: Masz rację, to jest bardzo ważny temat i materiały też sporo o tym mówią. Trzeba mieć świadomość, że lifting to nie jest tylko takie mechaniczne podkręcenie jak zalotką. To jest zabieg chemiczny.

Mężczyzna: No właśnie.

Kobieta: I jak każda procedura chemiczna, niesie ze sobą pewne ryzyko. Nie można o tym zapominać.

Mężczyzna: I co jest tym największym ryzykiem? Te produkty chemiczne same w sobie?

Kobieta: Wiesz co, ciekawe jest to, że kluczowy wniosek płynący z tych wszystkich materiałów jest taki, że największym ryzykiem liftingu nie jest sama chemia jako taka, ale to, kto wykonuje ten zabieg.

Mężczyzna: Czyli błędy ludzkie?

Kobieta: Dokładnie. To właśnie błędy techniczne, brak doświadczenia, na przykład niewłaściwy dobór czasu działania tych preparatów, coś co nazywa się "over-processingiem", czyli przetworzeniem, najczęściej prowadzą do problemów.

Mężczyzna: A co się może stać przy takim over-processingu? Rzęsy wypadną?

Kobieta: Raczej nie wypadną od razu, ale mogą zostać poważnie uszkodzone. Przetrzymanie tej chemii może sprawić, że rzęsy staną się, no, bardzo przesuszone, kruche, łamliwe, matowe, a w skrajnych przypadkach mogą się nawet tak nienaturalnie poskręcać, wyglądać jak spalone.

Mężczyzna: Ojej.

Kobieta: Dlatego absolutnie kluczowe jest, żeby wybrać wykwalifikowaną, doświadczoną stylistkę. Kogoś, kto pracuje na sprawdzonych, profesjonalnych produktach i po prostu wie, co robi. Trzeba pytać o certyfikaty, o szkolenia, oglądać portfolio prac.

Mężczyzna: Czyli research i wybór specjalisty to podstawa bezpieczeństwa. A co z alergiami? Czy można się uczulić na te preparaty?

Kobieta: Oczywiście, że tak. Alergia na składniki preparatów do liftingu albo do tej farbki, jeśli robimy też koloryzację, może wystąpić u każdego i co ważne, w każdym momencie.

Mężczyzna: Nawet jak ktoś robił już wcześniej?

Kobieta: Tak. Nawet jeśli ktoś robił lifting wielokrotnie bez żadnych problemów, to nadwrażliwość może się rozwinąć z czasem. Dlatego tak ważny jest ten test płatkowy.

Mężczyzna: Czyli próba uczuleniowa.

Kobieta: Tak, nałożenie niewielkiej ilości produktów na skórę, na przykład za uchem albo na przedramieniu, i obserwacja przez 24-48 godzin przed każdym planowanym zabiegiem. To naprawdę nie jest fanaberia, tylko ważny środek ostrożności.

Mężczyzna: Warto o tym pamiętać.

Kobieta: Zdecydowanie. I warto też pamiętać o ostrzeżeniach na przykład Amerykańskiej Agencji FDA dotyczących niektórych barwników do rzęs, które potencjalnie mogą powodować urazy oczu.

Mężczyzna: Mówiliśmy o unikaniu wody przez te pierwsze jeden-dwa dni. Ale co potem? Czytałem w jednym z tych artykułów coś ciekawego na temat higieny po tym okresie.

Kobieta: Tak, to jest bardzo ważna kwestia. To zalecenie unikania wody przez 24-48 godzin jest słuszne, żeby utrwalić efekt. Ale problem pojawia się, gdy ktoś interpretuje to jako zakaz mycia okolic oczu w ogóle, nawet po tym czasie.

Mężczyzna: Z obawy, że się zepsuje efekt?

Kobieta: Dokładnie. A to jest błąd. Brak higieny prowadzi do tego, że na brzegach powiek gromadzi się sebum, resztki makijażu, kurz, bakterie. I to jest prosta droga do różnych infekcji, na przykład zapalenia brzegów powiek, czyli blepharitis.

Mężczyzna: Mhm.

Kobieta: W materiałach cytowana jest okulistka, dr Nicole Bajic, która mówi wprost: "rada, by w ogóle nie czyścić okolicy rzęs to okropna rada". Po tym okresie utrwalania, delikatne, codzienne mycie okolic oczu jest po prostu konieczne dla zdrowia.

Mężczyzna: Ciekawa. A jest jeszcze jeden, przyznam, zaskakujący wątek w tych materiałach – wpływ liftingu na badania wzroku. Coś o jaskrze.

Kobieta: Tak, to jest naprawdę fascynujące i myślę, że mało znane ryzyko. Okazuje się, że bardzo mocno podkręcone rzęsy, czy to po liftingu w takim stylu "doll eye", czy przy niektórych metodach przedłużania, mogą powodować coś, co nazywa się pseudoptozą.

Mężczyzna: Pseudoptoza? Fałszywe opadanie powieki?

Kobieta: Dokładnie. Chodzi o to, że te mocno podkręcone rzęsy fizycznie, lekko przesłaniają źrenicę, dając właśnie taki fałszywy efekt opadającej powieki. I teraz najważniejsze: to może zakłócać wyniki komputerowego badania pola widzenia, czyli HVF.

Mężczyzna: Tego badania na jaskrę?

Kobieta: Tak, które jest kluczowe w diagnozowaniu i monitorowaniu jaskry. Te rzęsy tworzą jakby taki artefakt, cień w polu widzenia pacjenta i lekarz może to błędnie zinterpretować jako ubytek związany z chorobą.

Mężczyzna: Niesamowite, czyli można dostać błędną diagnozę?

Kobieta: Potencjalnie tak. Może to prowadzić do niepotrzebnej dalszej diagnostyki, a w skrajnych przypadkach nawet do niepotrzebnego leczenia. Niesamowite, jak zabieg estetyczny może wpłynąć na wyniki badań medycznych.

Mężczyzna: Rzeczywiście, kto by pomyślał. A czy są jakieś konkretne sytuacje, kiedy w ogóle nie powinno się robić liftingu? Jakieś przeciwwskazania?

Kobieta: Oczywiście, są. Bezwzględne przeciwwskazania to wszelkie aktywne infekcje oczu i ich okolic: jęczmień, gradówka, zapalenie spojówek, opryszczka na powiekach.

Mężczyzna: Rozumiem, stany zapalne.

Kobieta: Tak. Również alergie oczu, zespół suchego oka, bo zabieg może go nasilić. Wszelkie podrażnienia, ranki, opuchlizna wokół oczu. Nie robi się też liftingu krótko po operacjach okulistycznych.

Mężczyzna: A inne stany zdrowia?

Kobieta: Osoby po chemioterapii powinny najpierw skonsultować się z lekarzem. No i przeciwwskazaniem jest też trichotillomania, czyli to kompulsywne wyrywanie włosów, w tym rzęs.

Mężczyzna: Jasne. I na koniec tego bloku o ryzyku, co z tymi zestawami do liftingu rzęs do samodzielnego robienia w domu? Można je kupić w internecie, kuszą ceną. Warto?

Kobieta: Eksperci, w tym autorka tych materiałów, na których bazujemy, są tu absolutnie jednomyślni. Zdecydowanie odradzają. To jest po prostu igranie ze zdrowiem oczu.

Mężczyzna: Aż tak?

Kobieta: Tak. Mówimy tu o silnych środkach chemicznych, które aplikujemy sami, w domu, tuż przy gałce ocznej. Ryzyko poparzenia chemicznego rogówki, silnych reakcji alergicznych, infekcji jest ogromne. Można też uzyskać fatalny efekt estetyczny, na przykład nierównomiernie poskręcane rzęsy.

Mężczyzna: Czyli zamiast pięknych rzęs, można sobie zaszkodzić.

Kobieta: I to poważnie. Może dojść nawet do trwałego uszkodzenia rzęs albo wzroku. W jednym z artykułów pada takie trafne określenie: "gra w rosyjską ruletkę z oczami". Ta pozorna oszczędność jest zupełnie niewspółmierna do potencjalnych, bardzo poważnych konsekwencji. Lepiej naprawdę zapłacić specjaliście.

Mężczyzna: Dobrze, to mamy już obraz plusów i minusów liftingu, ale na rynku jest też ta druga, bardzo popularna opcja - przedłużanie rzęs. Wiele osób pewnie zastanawia się, co wygrać. Jak te dwie metody się mają do siebie? Bo to chyba zupełnie inne podejście, prawda?

Kobieta: Zdecydowanie inne. Jak słusznie zauważyłeś, to są dwie różne filozofie. Lifting to jest podkreślanie, ulepszanie naszych naturalnych rzęs. A przedłużanie to jest tworzenie zupełnie nowego efektu poprzez doklejanie sztucznych rzęs.

Mężczyzna: Mhm. Materiały źródłowe fajnie to porównują, punkt po punkcie.

Kobieta: No właśnie. Jakie są te kluczowe różnice? Zacznijmy od materiału i techniki.

Mężczyzna: Okej. Lifting, jak już wiemy, pracuje tylko na naszych własnych rzęsach, zmieniając ich kształt chemicznie. Przedłużanie natomiast polega na doklejaniu pojedynczych, syntetycznych rzęs albo małych kępek do naszych naturalnych rzęs. Używa się do tego specjalnego kleju.

Kobieta: I tych metod przedłużania jest chyba sporo?

Kobieta: Oj tak, mnóstwo. Od takiej klasycznej metody 1:1, czyli jedna sztuczna rzęsa do jednej naturalnej, przez metody objętościowe, gdzie dokleja się kilka bardzo lekkich sztucznych rzęs do jednej naturalnej – to jest ten słynny Russian Volume, 2D, 3D, aż do XD. Są też efekty specjalne jak Kim Camellia czy Wet Look.

Mężczyzna: A efekt wizualny? Tu chyba różnica jest największa, co nie?

Kobieta: Ogromna. Lifting daje efekt naturalny, subtelny. Po prostu nasze własne rzęsy, tylko podkręcone i uniesione. Przedłużanie pozwala na znacznie większą metamorfozę. Możemy uzyskać efekt naprawdę spektakularny.

Mężczyzna: Czyli takie wow.

Kobieta: Tak. Rzęsy mogą być dużo dłuższe, dużo gęstsze, mogą mieć bardziej intensywny skręty niż nasze naturalne. To jest bardziej efekt glamour, bardziej widoczny.

Mężczyzna: A co z pielęgnacją? Bo słyszałem, że te przedłużane rzęsy są dość wymagające.

Kobieta: I to jest kolejna kluczowa różnica. Lifting, jak już minie te pierwsze 48 godzin, jest praktycznie bezproblemowy. Można normalnie myć twarz, używać kosmetyków na bazie oleju, spać w dowolnej pozycji.

Mężczyzna: Czyli luz.

Kobieta: Tak. A przedłużanie wymaga dużo większej dyscypliny. Trzeba unikać tłustych kosmetyków w okolicy oczu, bo one mogą rozpuszczać klej. Trzeba myć rzęsy specjalnymi piankami, codziennie je czesać taką dedykowaną szczoteczką.

Mężczyzna: Codziennie?

Kobieta: Tak. Uważać, żeby ich nie trzeć, spać ostrożnie, najlepiej na plecach. To jest naprawdę spore, codzienne zaangażowanie.

Mężczyzna: Rozumiem. A jak z trwałością i wizytami w salonie? Jak to wygląda w porównaniu?

Kobieta: Tu też jest duża różnica. Lifting utrzymuje się, jak mówiliśmy, 6 do 9 tygodni i nie wymaga żadnych uzupełnień. Kiedy efekt mija, bo nasze naturalne rzęsy po prostu wypadają i odrastają nowe, proste, to idziemy i powtarzamy cały zabieg, zwykle co około 2 miesiące.

Mężczyzna: A przedłużanie?

Kobieta: Przy przedłużaniu jest inaczej. Ponieważ nasze naturalne rzęsy wypadają zgodnie ze swoim cyklem życia, a razem z nimi te doklejone, sztuczne, to konieczne są regularne wizyty na uzupełnianie. Zazwyczaj co 2 do 4 tygodni trzeba te dziury wypełniać, żeby utrzymać efekt. To oznacza stałe wizyty w kalendarzu. Jest jeszcze kwestia wpływu na nasze naturalne rzęsy. Profesjonalnie wykonany lifting, zwłaszcza jeśli używa się produktów z keratyną czy tym botoksem, jest generalnie uważany za bezpieczny. Może nawet poprawić kondycję rzęs.

Mężczyzna: A przedłużanie?

Kobieta: Przy przedłużaniu ryzyko jest potencjalnie większe, zwłaszcza jeśli jest wykonane nieprawidłowo. Na przykład stylistka poskleja rzęsy albo użyje zbyt ciężkich sztucznych rzęs, które przeciążą naturalne. Są też możliwe reakcje alergiczne na klej. No i długotrwałe noszenie przedłużeń bez żadnych przerw też może osłabić nasze naturalne rzęsy.

Mężczyzna: No i na koniec czynnik, który często decyduje - pieniądze. Co jest bardziej opłacalne?

Kobieta: Tutaj lifting zdecydowanie wygrywa. Jest to jednorazowy wydatek co około 2 miesiące. W materiałach ze Szczecina, o których mówimy, podana jest cena 120 zł za taki podstawowy lifting.

Mężczyzna: A przedłużanie?

Kobieta: Przedłużanie jest znacznie droższe. Pierwsza aplikacja to często koszt rzędu 200-300 zł, a do tego dochodzą te regularne uzupełnienia. Każde kosztuje zwykle 150-200 zł co kilka tygodni.

Mężczyzna: Czyli to się sumuje.

Kobieta: Oj tak. Te materiały szacują, że roczny koszt przedłużania może łatwo przekroczyć 2000 zł, podczas gdy roczny koszt liftingu to byłoby około 720 zł, licząc 120 zł co 2 miesiące. Różnica jest naprawdę znaczna. Autorka tych materiałów proponuje nawet taką prostą ściągawkę, dla kogo co jest lepsze. Lifting poleca osobom, które cenią sobie naturalny wygląd, wygodę, są aktywne fizycznie, także tym, które noszą okulary, bo przedłużane rzęsy mogą o nie zahaczać.

Mężczyzna: Mhm.

Kobieta: No i osobom, które mają w miarę długie, ale proste rzęsy i szukają bardziej ekonomicznego rozwiązania.

Mężczyzna: A przedłużanie, komu byś poleciła? Znaczy, komu poleca autorka?

Kobieta: To jest opcja dla osób, które marzą o takim spektakularnym efekcie "wow", często na jakieś specjalne okazje, albo dla tych, które mają bardzo krótkie lub bardzo rzadkie naturalne rzęsy i sam lifting nie dałby u nich zadowalającego efektu. Ale jest warunek.

Mężczyzna: Jaki?

Kobieta: Muszą być gotowe na te regularne wizyty, na wyższe koszty i na tę sumienną, codzienną pielęgnację w domu. Wiesz co jest ciekawe? Że lifting rzęs zdobył popularność właściwie na całym świecie, ale podejście do niego, preferowane efekty, techniki, to wszystko różni się w zależności od regionu.

Mężczyzna: Naprawdę? Myślałem, że to wszędzie wygląda podobnie.

Kobieta: Trochę tak, ale są niuanse. To trochę odzwierciedla lokalne kanony piękna.

Mężczyzna: O, to ciekawe. Jak to wygląda na przykład u nas w Europie?

Kobieta: W Europie, zwłaszcza we Francji, Włoszech czy Wielkiej Brytanii, wydaje się, że dominuje takie dążenie do subtelności, elegancji. Popularny jest tak zwany "soft lift", czyli delikatne uniesienie, które wygląda bardzo naturalnie.

Mężczyzna: Czyli bez przesady.

Kobieta: Tak. Duży nacisk kładzie się też na zdrowie rzęs. Stąd popularność marek jak francuskie Yumi Lashes, która ma formuły z keratyną, czy włoskie InLei, która skupia się na odżywianiu i regeneracji rzęs. W Wielkiej Brytanii znana jest technika LVL od Nouveau Lashes. Oni często używają takich płaskich, szerszych wkładek zamiast okrągłych wałeczków i aplikują chemię tylko u samej nasady rzęs, żeby zminimalizować ryzyko uszkodzenia końcówek.

Mężczyzna: A Azja? Tam chyba królują inne trendy? Tam wszystko musi być perfekcyjne.

Kobieta: Zdecydowanie. W Japonii i Korei Południowej kluczowe są właśnie precyzja, dbałość o najmniejszy detal i przede wszystkim zdrowie rzęs. Ceni się tam bardzo delikatne formuły, idealną separację każdego włoska i takie ultra naturalne, ale perfekcyjne podkręcenie.

Mężczyzna: Mhm.

Kobieta: Jest nawet taki styl określany jako "Korean-inspired lift", który często daje bardziej prosty, uniesiony kształt niż taki mocno zaokrąglony. To podejście zyskuje na popularności na świecie właśnie ze względu na ten nacisk na pielęgnację i bezpieczeństwo.

Mężczyzna: A inne kontynenty? Australia, Ameryki?

Kobieta: W Australii, podobno zgodnie z tamtejszym luźnym, plażowym stylem życia, preferuje się bardziej miękkie, naturalne podkręcenia, taki efekt muśniętych słońcem, zdrowych rzęs. Znana marka stamtąd to na przykład Elleebana.

Mężczyzna: A Ameryka? Tam chyba lubią mocniej?

Kobieta: Tak. W Ameryce Północnej często stawia się na bardziej dramatyczny, widoczny efekt. Popularne są mocniejsze podkręcenia i te style dające efekt glamour, jak wspomniany już Doll Eye czy Cat Eye. Podobnie jest w Ameryce Południowej, tam też często ceni się wyraziste, śmiałe podkręcenia.

Mężczyzna: Czyli co kraj, to obyczaj, nawet w liftingu rzęs.

Kobieta: Dokładnie. Widać też ciągły rozwój technologii i samych produktów. Formuły są coraz bardziej wzbogacane o składniki pielęgnacyjne: peptydy, biotynę, kolagen. Powstają też zabiegi hybrydowe, łączące lifting z koloryzacją czy odżywianiem.

Mężczyzna: Czyli ciągle coś nowego.

Kobieta: Tak. Pojawiają się też nowe technologie, na przykład systemy naprawy wiązań we włosie, które mają minimalizować potencjalne uszkodzenia podczas zabiegu. I coraz większy nacisk kładzie się na personalizację, dopasowanie zabiegu do indywidualnych potrzeb i kształtu oka, a także na formuły wegańskie i cruelty-free.

Mężczyzna: Porozmawiajmy jeszcze przez chwilę o kosztach, bo to dla wielu osób jest jednak ważny czynnik. Mamy te konkretne widełki cenowe podane w materiałach ze studia Agaty Maślak w Szczecinie. Jak to wygląda, możesz przypomnieć?

Kobieta: Jasne, to daje dobre punkt odniesienia. Podstawowy lifting rzęs, czyli samo podkręcenie bez dodatków, to w tym konkretnym studio koszt 120 zł. A takie ogólne widełki w Polsce podawane w materiałach, to jest gdzieś między 100 a 250 zł.

Mężczyzna: Okej. A te opcje rozszerzone, lifting z farbowaniem albo z tym botoksem?

Kobieta: Lifting połączony z koloryzacją, czyli z tintem, to zazwyczaj koszt w przedziale 150-300 zł. Natomiast taki pełny pakiet, czyli lifting z intensywnym odżywianiem, tym marketingowym botoksem albo kuracją keratynową, to już jest wydatek rzędu 180-350 zł.

Mężczyzna: Czy za ten test alergiczny przed zabiegiem trzeba dodatkowo płacić?

Kobieta: Wiesz co, różnie z tym bywa. Czasem jest on bezpłatny, jakby wliczony w cenę konsultacji albo przyszłego zabiegu, a czasem pobierana jest za niego jakaś niewielka opłata, powiedzmy 0-50 zł. Warto o to po prostu zapytać przy umawianiu wizyty.

Mężczyzna: Rozumiem.

Kobieta: Materiały wspominają też o ewentualnym koszcie korekty, gdyby coś poszło nie tak. To jest około 50-150 zł. Ale miejmy nadzieję, że przy wyborze dobrego specjalisty taka korekta nie będzie w ogóle potrzebna.

Mężczyzna: No tak.

Kobieta: Oczywiście trzeba pamiętać, że na ostateczną cenę wpływa wiele czynników: renoma salonu, jego lokalizacja, doświadczenie i kwalifikacje stylistki. Materiały zwracają uwagę, że certyfikat ukończenia kursu to nie to samo co dyplom potwierdzający kwalifikacje zawodowe.

Mężczyzna: To ważne.

Kobieta: Tak. Jakość używanych produktów, no i oczywiście zakres samego zabiegu, czy wybieramy opcję podstawową czy z tymi wszystkimi dodatkami. Ale co ciekawe, jak się porówna te ceny podane dla Szczecina z takimi ogólnymi europejskimi standardami, to wydają się one całkiem konkurencyjne.

Mężczyzna: Czyli nie jest najgorzej.

Kobieta: Chyba nie.

Mężczyzna: No dobrze, to myślę, że zebraliśmy naprawdę sporo informacji. Podsumowując, lifting rzęs jawi się jako rzeczywiście ciekawa opcja, zwłaszcza dla osób, które szukają takiego naturalnego podkreślenia urody i tej wygody na co dzień. Ale to jest zaawansowany zabieg chemiczny.

Kobieta: Dokładnie. Daje piękny efekt, ale wymaga też świadomości.

Mężczyzna: Świadomości czego?

Kobieta: Świadomości zarówno tych potencjalnych korzyści, jak ten naturalny wygląd, wygoda, możliwość personalizacji, jak i tych ryzyk związanych głównie, jak mówiliśmy, z wyborem niewłaściwej osoby do wykonania zabiegu albo z zaniedbaniem higieny po.

Mężczyzna: Mhm.

Kobieta: Pamiętajmy o tych kluczowych różnicach w stosunku do przedłużania. Lifting to naturalność, wygoda i niższe koszty, ale mniejsza możliwość zmiany wyglądu. Przedłużanie to dramaturgia i efekt wow, ale kosztem większego zaangażowania i pielęgnacyjnego, i finansowego.

Mężczyzna: Jasne.

Kobieta: Warto też dodać, że wiele z tych praktycznych porad i porównań, o których dzisiaj mówiliśmy, pochodzi właśnie z tych materiałów przygotowanych przez studio Agaty Maślak w Szczecinie.

Mężczyzna: Super. Na koniec, jak zawsze, zostawiamy taką małą myśl do przemyślenia dla naszych słuchaczy. W świecie, który jest pełen różnych opcji poprawiania urody, od tych bardzo subtelnych po naprawdę inwazyjne, jak znaleźć tę własną równowagę? Gdzie przebiega nasza osobista granica między chęcią podkreślenia naturalnego piękna, a dążeniem do bardziej spektakularnych efektów?

Kobieta: Mhm, dobre pytanie.

Mężczyzna: I co ważniejsze, jak wybór tej granicy wpływa na nasze codzienne samopoczucie, na nasz komfort i na postrzeganie siebie? Co jest dla nas ważniejsze? Ta wygoda, 'low maintenance', czy jednak zaangażowanie na rzecz jakiejś konkretnej estetyki? Warto się nad tym zastanowić.

Kobieta: Dokładnie.

Mężczyzna: Dziękujemy, że byliście z nami podczas tej analizy tematu liftingu rzęs. Do usłyszenia!

Kobieta: Do usłyszenia!

Korzyści z liftingu rzęs - naturalne podkręcone rzęsy po zabiegu w Szczecinie
EFEKTY ZABIEGU

Korzyści z liftingu rzęs

element dekoracyjny
  • Pięknie uniesione i podkręcone rzęsy od nasady
  • Optyczne wydłużenie i zagęszczenie naturalnych rzęs
  • Efekt "otwartego oka" i świeżego spojrzenia
  • Wzmocnienie i odżywienie włosków dzięki keratynie
  • Brak konieczności używania zalotki
  • Długotrwały efekt (4-9 tygodni)

Zabieg zakończony jest nałożeniem henny, która przyciemnia rzęsy, oraz botoksu, który intensywnie je odżywia, sprawiając, że stają się grubsze i zdrowsze.

BEZPIECZEŃSTWO

Przeciwwskazania i przygotowanie

element dekoracyjny

Kiedy nie należy wykonywać zabiegu?

  • Infekcje i stany zapalne oczu (np. zapalenie spojówek, jęczmień)
  • Choroby alergiczne oczu, zespół suchego oka
  • Podrażnienia, skaleczenia lub opuchlizna w okolicy oczu
  • Niedawno przebyte operacje oczu (np. korekcja wzroku)
  • Chemioterapia (wymagana zgoda lekarza)
  • Trichotillomania (obsesyjne wyrywanie rzęs)

Jak przygotować się do zabiegu?

Na zabieg przyjdź bez makijażu oczu. Rzęsy powinny być czyste i suche. Jeśli nosisz soczewki kontaktowe, zalecam ich zdjęcie przed rozpoczęciem zabiegu. Dzień przed zabiegiem unikaj używania wodoodpornego tuszu do rzęs.

PYTANIA I ODPOWIEDZI

Najczęściej Zadawane Pytania

element dekoracyjny

Ile kosztuje lifting rzęs w Szczecinie?

Koszt zabiegu liftingu, laminacji i botoksu rzęs w moim studio w Szczecinie to 120 zł. Oferuję również atrakcyjny pakiet (lifting rzęs i laminacja brwi) w cenie 200 zł.


Jak długo utrzymuje się efekt liftingu rzęs?

Efekt pięknie podkręconych rzęs utrzymuje się od 4 do nawet 9 tygodni. Czas ten zależy od indywidualnego, naturalnego cyklu wzrostu Twoich rzęs.


Czy lifting rzęs niszczy naturalne rzęsy?

Absolutnie nie. Profesjonalnie wykonany zabieg jest bezpieczny i nieinwazyjny. Stosuję certyfikowane, odżywcze preparaty, które wzmacniają strukturę włosa, a nie ją osłabiają.


Czy lifting rzęs boli?

Zabieg jest całkowicie bezbolesny i dla wielu klientek bardzo relaksujący. Przeprowadzany jest na leżąco, przy zamkniętych oczach.


Jak przygotować się do zabiegu?

Na zabieg najlepiej przyjść bez makijażu oczu. Rzęsy powinny być czyste i suche. Jeśli nosisz soczewki kontaktowe, zaleca się ich zdjęcie przed rozpoczęciem zabiegu.

CENNIK I REZERWACJA

Zarezerwuj wizytę online

element dekoracyjny

Cały zabieg trwa około 1 godziny i 30 minut. To chwila relaksu tylko dla Ciebie, po której wyjdziesz z pięknym, odświeżonym spojrzeniem.

Cena za lifting, laminację i hennę rzęs to 120 zł. Możesz też zdecydować się na pakiet z laminacją brwi w cenie 200 zł.

Przebieg zabiegu liftingu rzęs w studio w Szczecinie
DOWÓD SPOŁECZNY

Opinie o liftingu rzęs

element dekoracyjny

Ania Graza

Opinia z Google

"Efekt liftingu rzęs przerósł moje oczekiwania! Rzęsy są idealnie podkręcone, wyglądają naturalnie, a spojrzenie nabrało głębi. Pani Agata to profesjonalistka, zabieg był bardzo komfortowy."

Izabela Gocał

Opinia z Google

"Pierwszy raz robiłam lifting rzęs i jestem zachwycona. Pani Agata wszystko dokładnie wyjaśniła, a efekt utrzymuje się już kilka tygodni. Polecam każdej kobiecie, która chce zapomnieć o zalotce!"

LOKALIZACJA ZABIEGU

Gdzie odbywa się lifting rzęs?

element dekoracyjny

Zabieg liftingu rzęs wykonuję w moim profesjonalnym Studio Makijażu w Szczecinie przy ul. Wielkiej Odrzańskiej 17/113.

POCZYTAJ WIĘCEJ

Porady Eksperta

element dekoracyjny
27 paź 2025 34 min czytania

Perfekcyjny Lifting Rzęs: Kompletny Przewodnik Eksperta od A do Z

Czy lifting rzęs jest dla Ciebie idealnym zabiegiem? Obejrzyj wideo, rozwiąż interaktywny test i podejmij najlepszą decyzję

Czytaj więcej
27 paź 2025 28 min czytania

Lifting rzęs vs. przedłużanie: kompletny poradnik. Który zabieg jest dla Ciebie?

Lifting rzęs czy przedłużanie? Porównujemy efekt, cenę, trwałość i bezpieczeństwo obu zabiegów. Odkryj, który jest dla Ciebie idealny!

Czytaj więcej
25 wrz 2025 8 min czytania

Lifting Rzęs: 10 Zaskakujących faktów, o których musisz wiedzieć

Zastanawiasz się nad liftingiem rzęs? Odkryj 10 faktów, które mogą Cię zaskoczyć — od efektu, przez ryzyko alergii, aż po wpływ na codzienną pielęgnację.

Czytaj więcej